+ 1 ROCZNICA ŚWIĘCEŃ KAPŁAŃSKICH KS. PIOTRA, A.D. 2020
"Kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa" (Łk 9, 24)
Przyznam, że od roku, kiedy ks. Piotr jest z nami, z wielką troską, bardzo często, niemal codziennie modlę się za Niego...
22 czerwca będzie przeżywał swoją 1. rocznicę święceń. Opatrzność Boża zrządziła, że właśnie nasza wspólnota parafialna pw. MB. Nieustającej Pomocy, stała się jego pierwszym domem kapłańskiego życia. Dla nas wszystkich to dar, ale i wielkie, odpowiedzialne zadanie...
Ja, wyznam, że zawsze prosząc, tak zwyczajnie i najprościej za ks. Piotrem, modlę się, żeby mniej go spotkało bolesnych doświadczeń w życiu, niż mnie i aby był lepszym księdzem ode mnie!
A na tę okoliczność, wokół kapłańskich jubileuszów, kilka bliskich mojemu sercu myśli...
WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE A.D.2020
PRAWDZIWY DOM RODZINNY
+ Zacznę od osobistego wspomnienia, które już przywoływałem, ale jakoś ostatnio do mnie powróciło... Kiedyś jechałem samochodem z Tatą, było to w letni dzień (mój Tata zmarł 6 lat temu), był wtedy po osiemdziesiątce, nagle mówi: "Synu, zobacz jakie piękne niebo, jakie chmury, zatrzymajmy się!" (do dziś mam zdjęcie tamtego nieba!) Więc przystanęliśmy w drodze , w środku pola i patrzyliśmy w niebo...
Mnie zaś przypomniały się słowa z jakiejś historii: "...że dzień bez czasu na zatrzymanie się i zapatrzenie w niebo, to, zmarnowany dzień!".
Dzisiejsza Uroczystość to właśnie czas spojrzenia w niebo, w stronę naszego prawdziwego rodzinnego domu!
Pewnie mnie jest łatwiej powiedzieć, to, na co wskazuje dziś Słowo Boże...
Pół wieku przeżyłem, moja Mama nie żyje od 20 lat, Tata od 6, dom rodzinny sprzedany, nie mam żony, dzieci, to co mam, to aktualnie mieszkanie, w którym pomieszkuje, tu przy kościele, przez ścianę z Chrystusem w tabernakulum. Jestem wolny i tęskniący za spotkaniem z Ukochanymi!
+ NIEDZIELA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO A.D.2020
SZUKAJĄC POKOJU SERCA...
Papież Franciszek w ostatnią środę przypomniał słowa Pana Jezusa przekazane św. Siostrze Faustynie: „Pragnę, aby Święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz. Nie zazna ludzkość spokoju, dopóki nie zwróci się do źródła miłosierdzia mojego.”
Nie wątpliwie czas epidemii, który przeżywamy, to jest szczególny czas próby, próby naszej wiary...
W historii, każde pokolenie miało swoją próbę, kryzys, wojnę... Były, o wiele trudniejsze próby i zapewne jeszcze będą większe, ale ten czas jest nasz. To jest nasza próba, nasz sprawdzian chrześcijaństwa, test z naszego życia, wiary i wartości...
Tak jak wobec Apostołów zamkniętych w Wieczerniku, zatrwożonych i wylękłych, staje zmartwychwstały Jezus i mówi: "Pokój wam!", tak i do nas chce przyjść Chrystus z darem, którego świat dać nie może!
WIELKANOC A. D. 2020
+ BÓG ALBO NIC...
W mieszkaniu u ks. Piotra na półce biblioteczki, wśród wielu książek, ostatnio rzuciły mi sie w oczy stojące obok siebie 2 książki kard. Roberta Sarah - "Moc milczenia" i "Bóg albo nic". I pomyślałem, że to dobre streszczenie tego czasu!
1. Moc rodzi się z ciszy, kontemplacji, adoracji, milczenia. Moc wiary, moc życia, wypływa z tej nocy słuchania, czuwania, z Nocy Zmartwychwstania!
2. I albo odnajdziemy w tym czasie Boga, albo nic nam nie zostanie, albo Go szczerze ukochamy i zawierzymy Mu, albo zostanie w nas tylko pustka, lęk, beznadziejność czyli nic!
Nosząc w sercu, te myśli, przypomniałem sobie, że w młodości, to już prawie 30 lat temu, rozczytywałem się w książkach ks. Romana Rogowskiego - autora "Mistyki gór" . Pisał on, że chrześcijaństwo jest religią napięcia między „już” a ,,jeszcze nie”.
+ NIEDZIELA PALMOWA A.D.2020
Może być takim osiołkiem z dzisiejszej Ewangelii...
Zanim weźmiemy udział w Świętym Triduum Paschalnym, zanim wejdziemy w tajemnicę Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa dziś najpierw w naszych rękach są palmy... Choć z powodu epidemii, musimy pozostać w domach, to na pewno w duchu wiary radośnie pozdrawiamy Pana, uśmiechamy się, śpiewamy...
Ale warto pomyśleć, może niedawno mieliśmy kamienie w dłoniach, może nasze ręce były zaciśnięte w pięść i z nerwów zgrzytaliśmy zębami?
Przecież jeszcze w ostatni piątek, podczas rozważania Ewangelii zatrzymałem się poruszony przy scenie, jak chciano Chrystusa ukamienować.