OBRZĘD BŁOGOSŁAWIEŃSTWA STOŁU PRZED UROCZYSTYM POSIŁKIEM W NIEDZIELĘ ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO
Przewodniczący (Głowa Rodziny Ojciec lub Matka) rozpoczyna Znakiem Krzyża św.:
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Przewodniczący zapala świecę umieszczoną na stole i mówi:
Chrystus zmartwychwstał. Alleluja.
Wszyscy odpowiadają: Prawdziwie zmartwychwstał. Alleluja.
+ V Niedziela Wielkiego Postu A.D.2020
Wierzę, Panie...
13 lutego br. podczas naszej parafialnej pielgrzymki do Ziemi Św. celebrowaliśmy Mszę Św. w miejscu domu Łazarza, Marii i Marty, wchodziliśmy do grobu Łazarza i z wielką radością z niego wychodziliśmy! (co utrwaliły aparaty fotograficzne i kamery...);
Minęło 6 tygodni od tamtych wydarzeń i Ewangelia zabiera nas do Betanii...
Mały dekalog spowiedzi podczas epidemii
ks. Wojciech Węgrzyniak
O spowiedzi. Taki mały dekalog na czas epidemii...
1. Jak nie masz grzechów ciężkich, nie szukaj spowiedzi. Siedź w domu i ciesz się łaską uświęcającą.
2. Jak zawsze chodziłeś do spowiedzi przed Wielkanocą, to zrób to później. Przykazanie kościelne mówi, żeby przynajmniej raz w roku spowiadać się a nie że przed Wielkanocą i to gdy się ma grzechy ciężkie, więc żadnej winy nie będzie.
3. Jak robiłeś Dziewięć Pierwszych Piątków i jeszcze nie skończyłeś, nie panikuj. Bóg zna Twoje pragnienie, pozwoli Ci przeżyć, zrobisz je jeszcze nie raz i to ze spokojnym sercem.
+ Uroczystość Zwiastowania A.D.2020
Pan z Wami! - pozdrawiam Was i ślę parę "napotkanych" myśli...
Dziś od rana moje serce płacze, dusza cierpi, gdy w radosną uroczystość Zwiastowania musieliśmy z kościoła wypraszać wiernych... Wszak może przebywać w kościele tylko pięć osób - na Mszy Św., na adoracji, modlitwie...
Być może z powodu, tego mojego smutku, który dziś stał się rzeczywistością, jak również wiernych, którzy, musieli opuścić świątynią, lub pozostać w domach...
Wczoraj jedna z moich Parafianek, przyszła, jak sama wyznała poruszona wewnętrznym natchnieniem, aby mi powiedzieć, przekazać pewne osobiste słowo. W zasadzie dała świadectwo, że przed laty otrzymała łaskę doświadczenia, że w Komunii Św. jest żywy, prawdziwy Bóg - Jezus Chrystus. Ale jak powiedziała, miała też mocne doświadczenie duchowe, że tak samo jak podczas przyjmowania Komunii Św., gdy ktoś nie może być fizycznie w kościele na Eucharystii - Jezus przychodzi do człowieka w Komunii duchowej!
Nie wiem, po co, to miałam Księdzu powiedzieć, rzekła do mnie i po chwili wspólnej modlitwy i z błogosławieństwem, poszła do domu, a ja zostałem przed Tabernakulum...
To ważne przypomnienie, istotne doświadczenie, prawda wiary, którą naucza Kościół, a na którą wszyscy wierzący, w tych trudnych chwilach, powinniśmy się otworzyć z pokorą Maryi, Służebnicy Pańskiej...
Do radości mi daleko, ale doświadczam pokoju i proszę Maryję, aby wypraszała nam, wszystkim łaskę silnej wiary, zaufania, otwartości, duchowej wolności, czystości serc, pokory i nawrócenia...
Pochylam się nad Ewangelią i czytam...
+ IV Niedziela Wielkiego Postu A.D. 2020
Daj wzrok...
Ewangelia jest niezmienna, wieczna i opowiada wciąż aktualną historię o każdym z nas...
Ten "pewien człowiek", "niewidomy od urodzenia", to obraz ślepoty duchowej, w której człowiek - ja i Ty, nie wie kim jest, skąd pochodzi, dokąd zdąża, po co żyje... To stan, w którym człowiek nie potrafi zobaczyć Prawdy, która wyzwala, który nie widzi Boga jako kochającego Ojca, siebie jako syna, a innych ludzi jako braci. Żyje czysto biologicznie, żeby było lekko, miło, przyjemnie... Równocześnie doświadcza ciągle lęku, niepewności, bo żyje w kłamstwie, smutku, ciemności, jednym słowem w grzechu!
Bóg jest pierwszy, Bóg widzi... dlatego, to Jezus ujrzał niewidomego, zatrzymał się przy nim, zbliżył się... To nie człowiek widzi Boga pierwszy, ale Bóg dostrzega człowieka, dotyka go, daje znaki, posyła ("Idź obmyj sie w sadzawce Siloam" - co się tłumaczy: Posłany.), aby przejrzał, poszedł za prawdziwym światłem i zaczął po Bożemu patrzeć na siebie i świat. Tylko Bóg, w Jezusie Chrystusie oświeca, otwiera oczy na rzeczywistość, wprowadza do prawdziwego życia w świetle - ważne, fundamentalne jest to, aby uznać, że jest się niewidomym, ślepym!