Home

osiolekMoże być takim osiołkiem z dzisiejszej Ewangelii...

Zanim weźmiemy udział w Świętym Triduum Paschalnym, zanim wejdziemy w tajemnicę Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa dziś najpierw w naszych rękach są palmy... Choć z powodu epidemii, musimy pozostać w domach, to na pewno w duchu wiary radośnie pozdrawiamy Pana, uśmiechamy się, śpiewamy...

Ale warto pomyśleć, może niedawno mieliśmy kamienie w dłoniach, może nasze ręce były zaciśnięte w pięść i z nerwów zgrzytaliśmy zębami?

Przecież jeszcze w ostatni piątek, podczas rozważania Ewangelii zatrzymałem się poruszony przy scenie, jak chciano Chrystusa ukamienować.

A On zapytał:

«Ukazałem wam wiele dobrych czynów, które pochodzą od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie kamienować?»
Odpowiedzieli Mu Żydzi: «Nie kamienujemy Cię za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty, będąc człowiekiem, uważasz siebie za Boga».

I wtedy pomyślałem sobie:

Panie Jezu, uzdrawiałeś chorych, pochylałeś się nad cierpiącymi, otwierałeś oczy niewidomym, przywracałeś słuch głuchym, pozwalałeś chodzić chromym, wypędzałeś złe duchy, wskrzeszałeś umarłych, odpuszczałeś grzechy... a teraz chcą Cię zabić? Jaka to niesprawiedliwość!

Tak jest i z nami, możesz robić wiele dobrych rzeczy, raz podwinie ci się noga i już zapomną o dobru, które czyniłeś, i będą tylko wytykać twój błąd, nawet "do końca świata" będą pamiętać, że powiedziałeś lub zrobiłeś coś, co komuś się nie podobało, kogoś uraziło, dotknęło, zdenerwowało!

Możesz czynić wiele dobrych rzeczy, poświęcać się, trudzić, ciężko pracować i czasem wystarczy fałszywe oskarżenie, oszczerstwo, plotka i wszyscy się odwrócą od ciebie, wyśmieją, oburzą, potępią a nawet skażą...

Tak bywa nawet w naszych domach i rodzinach. Tak bywa w relacjach przyjacielskich, sąsiedzkich i zawodowych. Jakże często, przez długi czas wypomina się błędy, przez lata pamięta, wspomina, nie wybacza i wraca, co jakiś czas do dawnych krzywd, urazów i

Matka Teresa z Kalkuty mówiła:

"Ludzie są nierozsądni, nielogiczni i zajęci sobą,
   Kochaj ich mimo to.
Jeśli uczynisz coś dobrego, zarzucą ci egoizm i ukryte intencje.
   Czyń dobro mimo to.
Jeśli ci się uda, zyskasz fałszywych przyjaciół i prawdziwych wrogów.
   Staraj się mimo to.
Dobro, które czynisz, jutro zostanie zapomniane.
   Czyń dobro mimo to.
Uczciwość i otwartość wystawią cię na ciosy.
   Bądź mimo to uczciwy i otwarty.
To, co zbudowałeś wysiłkiem wielu lat, może przez jedną noc lec w gruzach.
   Buduj mimo to.
Twoja pomoc jest naprawdę potrzebna.
Ale kiedy będziesz pomagał ludziom, oni mogą cię zaatakować.
   Pomagaj mimo to.
Daj światu z siebie wszystko, a wybiją ci zęby.
   Mimo to dawaj światu z siebie wszystko."

Tak łatwo raz mieć palmę w ręku, a za chwilę chwycić za kamień. Raz śpiewać hosanna, klaskać, wołać radośnie a za chwilę krzyczeć precz, na krzyż z nim!

Tak sobie myślę, że może lepiej odłożyć palmę, odłożyć kamień i być takim osiołkiem? Nic nie mówić, podstawić swój grzbiet, wziąć Jezusa na ramiona i iść naprzód... Być takim osiołkiem z dzisiejszej Ewangelii, który na grzbiecie niesie Chrystusa Pan...

Tylko też jest pewien problem, że można być takim osiołkiem, który widząc przed sobą tłumy rozentuzjazmowanych ludzi, gotowy jest w zachwycie uwierzyć, że to dla niego!

Można dać się łatwo zwieść, że to z mojego powodu pod nogi ścielą mi czerwone dywany, płaszcze i palmy, sypią kwiaty, pozdrawiają i śpiewają radośnie... W takich okolicznościach łatwo pomyśleć, że to dla mnie, uwierzyć, że to moja zasługa!

Słuchając dzisiejszej Ewangelii, modlę się zatem, bym potrafił nieść Chrystusa. A tak naprawdę, abym pozwolił, by to Chrystus mnie niósł i prowadził, w radości i smutku, w cierpieniu i powstawaniu z upadków, i abym sobie nigdy i nic nie przypisywał, abym zawsze pamiętał, że to dla Jezusa ta chwała...

A gdy będą Go krzyżować, abym, ze łzami wdzięczności wiedział, że to dla nas ludzi, dla mojego i twojego zbawienia!

On stał się posłuszny aż do śmierci, On umarł, abym ja mógł żyć!

W ten święty czas Wielkiego Tygodnia, w czas Triduum Paschalnego pragnę przytulić się do Jezusowego Serca i nie bać się już niczego, bo jeśli Pan jest ze mną, to choćbym przechodził przez ciemną dolinę zła się nie ulęknę!

"Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moja jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam." Amen.

 

regulamin cmentarza

adopcja

Przyrzeczenie abstynenckie

Karta wypominkowa

Adres

Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy
Stare Opole
(Dekanat suchożebrski)
ul. Jana Pawła II 11
08-103 Siedlce

Msze Święte

w niedzielę: 
7.30; 10.00; 12.00;
17.00 (w roku szkolnym)

w dni powszednie:
pn-pt 6.30; 18.00
sobota 7.30; 18.00

Ta witryna używa plików cookies do celów statystycznych oraz do zapewnienia pełnej funkcjonalności dla różnych przeglądarek i systemów operacyjnych. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

  I accept cookies from this site.
EU Cookie Directive plugin by www.channeldigital.co.uk