Home

sw michal archaniolŚw. Jan Paweł II mówił, że bardzo boi się o tych ludzi, którzy przestali wierzyć w to, że szatan istnieje. Ponieważ przestali wierzyć w jego istnienie, nie bronią się przed nim, bo wmawiają sobie, że go nie ma. Taka postawa jest strasznym błędem, bo jeżeli nie wierzymy, że diabeł istnieje, to on ma zupełną swobodę, może robić, co tylko zechce, bo my mu w niczym nie przeszkadzamy...

Gdy do młodych ludzi mówię o diable..., wyczuwam dziwny opór! Dlaczego?

Pewnie niektórzy myślą sobie - ale nudzi, przecież opowiadania o diable, to tylko bajki dla niegrzecznych dzieci...

Gdy mówię o szatanie do dorosłych, ich oczy rozbiegane, gdzieś błądzą, wielu pewnie myśli sobie po cichu - niech nas ksiądz nie straszy, jesteśmy na to za starzy... Tacy z nas "gieroje"?

Badania mówią, że na 93% Polaków uważających się za katolików, tylko trochę ponad 40% wierzy w szatana i piekło!

Ale z drugiej strony nieustannie przybywa egzorcystów i zapotrzebowanie na tego rodzaju posługę wzrasta w zastraszającym tempie! Dlaczego?

 

Całe Pismo Św. wielokrotnie ukazuje działanie demona, a Ewangelie zawierają jednoznaczne opowiadania mówiące o spotkaniu, zwłaszcza Jezusa ze złym duchem...

Szatan (hebrajskie) – kusiciel;

diabeł (greckie) – ten, który dzieli, oszczerca;

demon (łacińskie) – duch nieczysty, zły..., to postaci, które ukazuje nam Biblia. 

Wszyscy znają wydarzenie z Ewangelii, gdy Jezus był kuszony na pustyni przez szatana. Przecież Jezus musiał o tym opowiedzieć św. Mateuszowi i pozostałym apostołom, bo przecież nikogo przy tym nie było...

Pan Jezus przebywał na pustyni samotnie, specjalnie odszedł na 40 dni, aby przygotować się do wypełnienia woli Ojca. W odludnym terenie modlił się i pościł, aby przygotować się do walki duchowej, do głoszenia Ewangelii z mocą i na godzinę swojej zbawczej męki...

I tam odnalazł Go szatan, który stara się wykorzystać każdą okazję, aby odciągnąć ludzi od Boga...

Kusił Jezusa i kusi nas:

- aby kamienie stały się chlebem... (pokusa pożądliwości ciała...)

- aby wypróbować wierność Boga...( pokusa władzy, rządzenia innymi...)

- aby zapragnąć bogactwa, przepychu i potęgi tego świata... (pokusa posiadania dóbr materialnych...)

Jezus jest świadkiem, który widział szatana, rozmawiał z nim, pokonał go... To Świadek, któremu należy wierzyć bezwzględnie!

Dlaczego zatem niektórzy z nas mówią: diabeł nie istnieje!

Dlaczego bronią się przed nim mówiąc: on nie jest niebezpieczny, jest raczej śmieszny - włochaty, z rogami i ogonem, machający widłami i brudny od smoły? Gdy się przyjrzymy takiemu wizerunkowi złego ducha, to właściwie chce się nam z niego tylko śmiać.

Przecież on jest tak głupi, że nawet nasz rodak – Twardowski (...) - jak opowiada legenda, "zrobił go na szaro" i uciekł mu na księżyc...?

I tu trzeba powiedzieć z całą powagą, że to nie szatan jest głupi, ale my, ludzie, jeżeli wierzymy w te wszystkie bajki o nim!

On chce, abyśmy tak myśleli, abyśmy się go nie bali, może nawet sam takie śmieszne historyjki zmyślił i komuś opowiedział...

Tak naprawdę trzeba sobie uświadomić, że szatan to jeden z aniołów, więc jeżeli możemy mówić o wyglądzie duchów (bo przecież aniołowie są duchami), to diabeł wygląda tak samo, jak one...

Nie ma żadnych rogów i ogona, nie jest brudny i głupi, wręcz przeciwnie. Jako "były" anioł ma wspaniały umysł, jest dużo mądrzejszy od nas i ma olbrzymie doświadczenie. Przecież zna samego Boga, poznał wszystkich ludzi od początku świata, bo istniał przed stworzeniem pierwszych ludzi...

W swej przewrotności i niekończonej nienawiści wypróbował na ludziach rozmaite sposoby...

To on namówił do grzechu Ewę i Adama, skusił Kaina, potem doprowadził do potopu, był pod wieżą Babel, gdzie uczynił ludzi zarozumiałymi...

Ośmielił się nawet kusić samego Chrystusa podczas Jego czterdziestodniowego pobytu na pustyni przed rozpoczęciem misji zbawczej...

I tu usłyszał słowa: "Idź precz, szatanie!"

Oby w nas była, ta wielka mądrość, by nigdy nie lekceważyć szatana i innych złych duchów...

On krąży wokół nas jak lew, szukając, kogo by tu pożreć...

Strzeżmy się złego ducha i jego pokus, bo on pragnie naszego zła, choć czasem wmawia nam coś wręcz odwrotnego i obiecuje ludziom gruszki na wierzbie, jak to zrobił w raju z Adamem i Ewą...

Kiedyś św. Augustyna napisał: Szatan jest jak pies na łańcuchu. Może głośno szczekać, ale nie ugryzie, chyba, że ktoś się do niego za bardzo zbliży.

Niektórzy ludzie właśnie podchodzą do niego zbyt blisko, prawie wyciągają do niego rękę, słuchają, co on mówi i czasami, jak Ewa, wykonują jego polecenia, a to już jest bardzo niebezpieczne...

Kiedy postępujemy tak głupio?

Wiele jest takich spraw, sytuacji, gdy zły nas wciąga w swoje sieci... Zwrócę uwagę tylko na 3 proste, zasadnicze - fundamentalne sprawy...

1. Wówczas, gdy opuszczamy niedzielną Mszę Św. Przecież wtedy mówimy Bogu swoim zachowaniem: nie chcemy Twojej opieki i Twoich darów, nie chcemy się z Tobą spotkać w kościele. A gdy nie jesteśmy pod opieką Boga, szatan może zrobić z nami prawie wszystko, bo nikt nas nie broni...

2. Drugi poważny błąd, to tzw. brak czasu na modlitwę - unikanie modlitwy, czyli rozmowy z Bogiem. Gdy z kimś przestajemy rozmawiać, to ta osoba ma prawo się gniewać i odwraca od nas swoją twarz - i znowu diabeł ma nas w swojej garści...

3. Gdy nie czynimy dobra dla innych, nie pomagamy, nie dzielimy się, myślimy tylko o sobie... wtedy oddalamy się od Pana Boga i zbliżamy do złego. Dobre uczynki są nam potrzebne, aby zło nie zamknęło naszych serc w skorupie egoizmu, pychy, zarozumiałości, samozadowolenia...

I jeszcze jedna ważna sprawa - w przypadku dzieci i młodzieży to udział w lekcjach religii, a w odniesieniu do dorosłych, to poziom wiedzy religijnej! Przecież my musimy interesować się Bogiem. Gdy nie czytamy Jego Słowa - Dobrej Nowiny, gdy On nas nie obchodzi, gdy nie słuchamy o Bogu na katechezie, w kościele, nie czytamy książek o Nim, nie rozmawiamy z innymi o Bogu, to nie okłamujmy siebie i innych ludzi, że Go kochamy i w Niego wierzymy!

Oby nasze życie zawsze było pełne dobrych uczynków, słów i myśli, którymi przekażemy szatanowi jedyną rzecz, jaką mamy mu do powiedzenia:

Idź precz szatanie!!!

 

Walka duchowa trwa, czy tego chcemy czy nie, czy to nam się podoba czy też nie... Stawka jest najwyższa - życie wieczne!

 

 Modlitwa do świętego Michała Archanioła

Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce,

a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha

bądź naszą obroną.

Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy,

a Ty, Wodzu niebieskich zastępów,

szatana i inne duchy złe,

które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą,

mocą Bożą strąć do piekła. Amen”.

regulamin cmentarza

adopcja

Przyrzeczenie abstynenckie

Karta wypominkowa

Adres

Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy
Stare Opole
(Dekanat suchożebrski)
ul. Jana Pawła II 11
08-103 Siedlce

Msze Święte

w niedzielę: 
7.30; 10.00; 12.00;
17.00 (w roku szkolnym)

w dni powszednie:
pn-pt 6.30; 18.00
sobota 7.30; 18.00

Ta witryna używa plików cookies do celów statystycznych oraz do zapewnienia pełnej funkcjonalności dla różnych przeglądarek i systemów operacyjnych. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

  I accept cookies from this site.
EU Cookie Directive plugin by www.channeldigital.co.uk