Siostra Łucja z Fatimy mówiła, że ostatnia walka jaką szatan przypuści na świat, na Kościół - to będzie atak na rodzinę. Uderzenie w małżeństwo i rodzinę... - i to się dzieje dzisiaj, w świecie, w którym żyjemy!
Papież Franciszek już kilka razy powtórzył, że "trwa III wojna światowa"; Trzeba więc mieć świadomość, że trwa globalny, szalony atak na człowieka (gender), na wiarę w Boga prawdziwego (islam), na Kościół wierny Chrystusowej Ewangelii (media, "fake newsy") i na naszą Ojczyznę - Polskę (UE), która, chce kroczyć drogą wierności tradycji chrześcijańskiej, prawdy o człowieku i prawdziwej wolności...
Trzeba, też mieć w pamięci, że za wszystkimi formami ataku zła stoją siły duchowe, to nie tylko polityka, ekonomia, gospodarka ale ideologia, której ojcem jest szatan, kłamca, zwodziciel, wróg ludzkości...
Jego synami są ludzie kłamstwa, nienawiści, buntu, wojny, ciemności...
"...Rosja rozszerzy swe błędne nauki po świecie..." - ostrzegała Maryja w Fatimie (1917 r.). Poprzez cud z sierpnia1920 r. - ofiarowany nam przez Maryję - dla ocalenia Polski i Europy - znaleźliśmy się, można śmiało powiedzieć - w centrum duchowej walki!
Gdy w 1939 r. dwie ateistyczne, wrogie Bogu, Ewangelii i Kościołowi ideologie faszyzmu i komunizmu uderzyły na Polskę, a 1946 r. Europa i świat podzieliły się na dwa gotowe na wojnę, zniszczenie i samozagładę bloki
- wówczas Polska zajęta i zniewalana przez bezbożny stalinizm i komunizm - wskazała drogę ratunku dla świata, fatimską obietnicę: "... na koniec zatryumfuje moje Niepokalane Serce!"
Przez Wielkich Polaków - Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda, kardynała Stefana Wyszyńskiego, kard. Karola Wojtyłę - Papieża - św. Jana Pawła II poszła drogą zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi!
8 września 1946 r. na Jasnej Górze - Prymas Hlond w obecności milionowej rzeszy Polaków zawierzył Maryi cały Naród Polski - "Zwycięstwo, gdy przyjdzie, będzie to zwycięstwo Matki Najświętszej".
Następnie tą drogą - "Przez Maryję do Jezusa" - Prymas Tysiąclecia, kard. Wyszyński, przeprowadził Polskę przez mroczne czasy panowania "błędnej nauki Rosji", aż do chwili, gdy Polak zasiadł na Stolicy Piotrowej, aby całemu Kościołowi i światu, wskazać - "polską drogę zwycięstwa przez Maryję"!
To droga pełnego, całkowitego zawierzenia Maryi - "Totus Tuus" - to realizacja wezwania Maryi z Fatimy!
To wezwanie, droga wyjścia i zwycięstwa nad złem są wciąż aktualne i możliwe do realizacji...
"Polska to kraj, który szczególnie umiłowałem" - mówił Pan Jezus do św. siostry Faustyny Kowalskiej, ale z przeciwnej strony dochodzi nieustannie przerażający krzyk nienawiści, demona, który mówi, że najbardziej nienawidzi polskiej mowy i zrobi wszystko, aby doprowadzić Polskę do upadku...
Pewnie dlatego dziś, chwilami Polska wygląda, tak "diabelsko"?
Co więc, trzeba robić?
- Podjąć osobiście wezwanie z Fatimy do wiary, modlitwy, pokuty i nawrócenia...
"Gdy milion portugalskich rodzin codziennie będzie modliło się na różańcu, komunizm zniknie" - miała powiedzieć Maryja do s. Łucji w 1974 r. kiedy władzę w Portugalii próbowała przejąć skrajna lewica, i po roku już ich nie było u władzy!
Co mamy robić? Nie mamy załamywać rąk, narzekać, poddać się zwątpieniu, rezygnacji czy rozpaczy...
Czy możemy coś zrobić? Czy nie możemy już nic zrobić? - Naprawdę, możemy bardzo wiele zrobić!
To jest nas czas!
Nie ma innego świata, nie ma innego Kościoła. To jest Kościół Chrystusowy - ten Kościół kochamy, jesteśmy jego dziećmi. Trwamy w tym Kościele. Módlmy się codziennie za Ojca Świętego - Papieża Franciszka, módlmy się za biskupów, kapłanów, o dobre i święte powołania...
W III tajemnicy fatimskiej, Matka Najświętsza wskazała jednoznacznie, że aby powstrzymać sprawiedliwie karzący miecz Anioła, wiszący nad światem, potrzebna jest: "POKUTA! POKUTA! POKUTA!"
Kochani, jest ratunek dla tego, naszego świata. Choć ludzie sami sobie, taki los gotują, Pan Bóg przecież nie chce karać tego świata...
Maj, to wyjątkowo dobry czas, aby jeszcze raz zawierzyć się Maryi, aby z naszego padołu łez i bólu wznieść pieśń wiary i miłości, aby z radością zaśpiewać litanię loretańską, aby chwycić do rąk różańce - to potężna broń i ratunek dla naszych Rodzin, Parafii, Polski, Europy i Świata...
